„Sanatorium miłości 5”. Ewa Sitarz na Facebooku
Uczestnicy programu: „Sanatorium miłości” cieszą się sporą popularnością wśród widzów jeszcze na długo po zakończeniu emisji odcinków. Fani telewizyjnego projektu często zastanawiają się, jak potoczyły się dalsze losy kuracjuszy, a ci nie pozostawiają ich bez odpowiedzi! Znaczna część seniorów aktywnie działa w mediach społecznościowych, publikując nowe zdjęcia i filmy. Tak właśnie było w przypadku Ewy Sitarz – bohaterki 5. edycji. Sympatyczna mieszkanka Tarnowskich Gór dała się poznać jako odważna i pewna siebie kobieta, mająca wiele pomysłów na przyszłość. W programie zwróciła uwagę Józefa, który spędzał z nią wiele czasu na randkach. Finalnie Ewa i Józek zostali parą przyjaciół.
Ewa z „Sanatorium miłości 5” działa na Facebooku, a popularną platformę wykorzystuje m.in. do utrzymywania kontaktu z widzami kibicującymi jej w programie. To właśnie tam Sitarz kilka dni temu opublikowała zdjęcie, które w pierwszej chwili mogło mocno zaniepokoić internautów! Kuracjuszka zaprezentowała się bowiem z opatrunkami na głowie.
Ewa z „Sanatorium miłości 5” o zabiegu
Ewa z 5. edycji „Sanatorium miłości” zrobiła sobie tzw. selfie. Uwagę zwracają bandaże zakrywające jej uszy. Uczestniczka flagowego projektu TVP wszystko wyjaśniła w opisie, jednocześnie uspokajając użytkowników sieci:
Tak się wygląda w opatrunku po zabiegu z pijawkami na uszy. W ten sposób pozbywam się wszelkich infekcji, znajdujących się w głowie. Niedawno miałam stan zapalny ucha i niestety wzięłam antybiotyki! Nie bójcie się, pijawki to stworzonka bardzo nam, ludziom przyjazne.
Ewa Sitarz swoją aktywnością pobudziła internautów do żywej dyskusji na temat wspomnianego zabiegu. W komentarzach pojawiło się wiele zapytań o szczegóły, co skłoniło uczestniczkę „SM 5” do opublikowania kolejnego materiału w tej sprawie. Na specjalnym nagraniu Ewa wytłumaczyła, jakiemu zabiegowi się poddała:
Temat: pijawki. To nie jest tak, że pijawka wypija krew złą, czy coś takiego. Pijawka „pije” naszą krew po wssaniu się i ona ma w sobie około 500 enzymów. 100 enzymów jest zbadanych. Są to enzymy różnego rodzaju: zdrowotne, na urodę, na piękność i tak dalej. Pijawka, dobrawszy się do naszej krwi, spróbowawszy jej, wyczuwa, co tej krwi brakuje i ona z tych enzymów, to co brakuje, uzupełnia.
Ewa Sitarz brała udział w 5. sezonie „Sanatorium miłości”, a już można zgłaszać się do kolejnej edycji! Szczegóły są dostępne na oficjalnych kontach programu w sieci.